środa, 25 czerwca 2014

Klubowy Radom - każdy znajdzie coś dla siebie

Jako młody mieszkaniec miasta - chociaż młodość to pojęcie względne - często bywam gościem w radomskich klubach. Przez lata zmieniały się moje preferencje dotyczące wyboru optymalnego miejsca do zabawy, ale także zmieniały się same kluby. Jedne zamykano, powstawały nowe, a jeszcze inne zmieniały swoją ofertę. Chciałbym w tym miejscu skupić się  na największych radomskich "dyskotekach" i subiektywnym okiem przedstawić to co mają do zaoferowania swoim gościom.

Zacznę od Strefy G2, czyli klubu, który przed kilkoma laty odwiedzałem najczęściej. Niegdyś według mnie najlepsze miejsce na spędzenie weekendowej nocy. Pierwsze imprezy pod szyldem "Strefy LO", która w początkowej fazie istnienia oznaczała doskonałą zabawę. Najlepiej jednak wspominam niedzielne imprezy z cyklu Lata 70,80,90, kiedy to panowało muzyka dance. Obecnie klub przyciąga jedynie często organizowanymi koncertami, gdyż od momentu powstania Lemon Soud Gallery większość klubowiczów zmieniło miejsce swoich zabaw. Strefa G2 to teraz klub dla najmłodszych imprezowiczów, a więc już nie dla mnie.

Otwarcie klubu Lemon Sound Gallery było wielkim wydarzeniem w imprezowym życiu Radomia. Do dziś pamiętam ogromne kolejki przed wejściem na pierwszą imprezę. Miejsce to miało przyciągnąć fanów muzyki klubowej oraz elektronicznej specjalistycznym nagłośnieniem. Do dziś w klubie występują DJ znani z imprez takich jak Sunrise Festival itp. Klub składa się z dwóch sal, na których można bawić się w odmiennych klimatach. Sala główna to enklawa muzyki klubowej, elektronicznej. Na drugiej sali, niestety dużo mniejszej, tańczyć można przy lżejszych brzmieniach. Jej minusem jest właśnie wielkość, ponieważ podczas sobotnich imprez zdarza się, że nie można nawet się na nią wcisnąć, nie mówiąc o tańcu towarzyskim z partnerką. Do pewnego czasu często gościłem w Lemonie, jednak z kilku względów jestem tam coraz rzadziej. Po pierwsze średnia wieku klubowiczów to 18-21 lat, oczywiście bywają starsi, jednak przeważająca większość osób to ludzie w tym przedziale wiekowym. Z czasem ich zachowanie zaczęło mnie irytować, pewnie też ze względu na to, że jestem już kilka lat starszy i wydaje mi się, że trochę mądrzejszy. Nie zmienia to jednak faktu, że Lemon jest najpopularniejszym klubem w Radomiu i jednym z najlepszych.

Na terenie byłych Zakładów Metalowych "Łucznik" istnieje obecnie tzw. "radomskie zagłębie klubowe". Oprócz Strefy G2 oraz Lemon Sound Gallery funkcjonuje tam jeszcze Archiwum oraz Mojito Club & Restaurant. W Radomiu panuje opinia, że są to drogie miejsca, jednak ceny nie są o wiele wyższe niż w innych klubach. Myślę, że jest to spowodowane selekcją oraz tym, że są to miejsca dla osób starszych tzn. od 25 lat.

Obecnie moim ulubionym radomskim klubem jest Kosmos. To miejsce posiadające odpowiedni klimat oraz przyciągające osoby powyżej 21 roku życia. Mimo, iż jest dużo mniejszy niż np. Lemon to można się tam świetnie bawić. Doskonałe imprezy to polskie piątki, gdzie króluje polska muzyka. W soboty można bawić się przy ponadczasowych hitach co sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Klub jest niejako połączony z MK Bowling, w którym można posiedzieć i porozmawiać czy pograć w bilard lub kręgle. Jest to mój zdecydowany faworyt jeśli chodzi o weekendowy wypad na imprezę.

Jak widać kluby w Radomiu mają dosyć szeroką ofertę. Zmieniają się i powstają nowe, w związku z czym nie mogę obiecać, że za jakiś czas moim faworytem nadal będzie Kosmos. Może otwarty zostanie nowy lokal?   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz